
posadziłam w ogrodzie bratki
fioletowe z żółtym środkiem
rozpromienionym jak słoneczko
aksamitne płatki
zachwycały świeżością po zimie
drobne listki wspinały się zielenią ku niebu
powiedziałaś że to nagrobne kwiaty
nie zrozumiałam
cmentarze były wtedy daleko
dziś przemierzam cmentarną alejkę
z doniczką fioletowych bratków w ręce
niepewnie stawiam na ziemi pod krzyżem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz