wtorek, 26 sierpnia 2014

MOŻNA I TAK


W wygodnym fotelu
jak w zwinnym canoe
płyniesz wraz z nurtem Amazonki
w meandrach myśli tropikalny las
anakonda połyka krokodyla
nie potrzebujesz aż tak wiele
może tylko paluszki i keks.

Na południu Afryka
Sahara sypnęła piachem w oczy
nie pomogą pustynne róże
sucho w gardle i tylko w oazach
daktylowe palmy kłaniają się
tamaryszkom fatamorgana
mineralna pod ręką jak dobrze.

Parę kartek na wschód
chiński mur można ominąć
gorzej z Himalajami i Żółtą Rzeką
stożki wulkanów wznoszą się
wysoko nad ryżowe pola
feng shui i chińskie pałeczki
sprzyjają medytacji przy herbacie.

Daleko do polarnego koła
psie zaprzęgi bez rozkładu jazdy
gdzie Antarktyda a gdzie Arktyka
na skróty przez spis treści wracasz
topnieją kostki lodu w centrum
gdzieś pomiędzy biegunami
bujanego fotela.

piątek, 15 sierpnia 2014

NIEZMIERZONE PRZESTRZENIE




Niezmierzone przestrzenie
Łąk zielonych, kwieciem przybranych,
Łanów zbóż wysmaganych wiatrem,
Przepasanych wstęgą polnych dróg,
Wiodących aż po horyzont,
Gdzie ziemia z niebem się łączy
I klamrą tęczy spina.

Niezmierzone przestrzenie,
Chabrów, maków, rumianku,
Stawów porośniętych trzciną,
Z płaczącą wierzbą starą,
Co w zadumie przysiadła na brzegu
I z białą korą brzóz,
Szumiących dziś jakoś inaczej.

Oczami widok ten chłonę,
By zatrzymać go na zawsze,
Głęboko do serca schować,
Jak skarb najdroższy, jak skałę,
Na której budować mi przyjdzie.
Zanim całkiem odejdę, odpłynę,
Zanim powiem: "Witaj, Irlandio!"

czwartek, 14 sierpnia 2014

NA WYSYPISKU


Na wysypisku ludzkich uczuć,
W lesie idei i marzeń,
Mieszkam w domu
Z kartonu
Bez okien i drzwi.

W ogrodzie osty nadziei
Zakwitływśród cierni miłości,
Na rabatach łez
Biały bez
Wyrósł mi.

Aleją akacjowych myśli,
W gordyjski węzeł splątanych,
Idę tak jak wielu
Prosto do celu
Całkiem sam.

Wśród tolerancji ostrych kolców
I rzepów wyobraźni
Uczę się ludzkości
W  codzienności,
Jaką mam.