niedziela, 21 października 2012
ODOSOBNIENIE
buduję mur
wysoki
mur z cegieł
bez okien i drzwi
nawet jeśli zapukasz
nie usłyszę
jeśli zawołasz
nie odpowiem
wystarczy mi
skrawek nieba
bez ciebie
dziś
wysoki
mur z cegieł
bez okien i drzwi
nawet jeśli zapukasz
nie usłyszę
jeśli zawołasz
nie odpowiem
wystarczy mi
skrawek nieba
bez ciebie
dziś
NIEPRZEWIDYWALNE
niebo
we wszystkich odcieniach szarości
fastrygowane pośpiesznie nicią błyskawic
łapy chmur
wyciągają się chciwie ku ziemi
aby jak najwięcej wyrwać
zagarnąć dla siebie
jakby nie dość przestrzeni
było wyżej
wicher siecze deszczem
na wprost na skos na oślep
ulica spływa strugą
łomot łoskot bębnienie
błysk za błyskiem
piorun na oślep
gałąź stuletniego dębu
obumiera z trzaskiem
przekraczam granice niepokoju
oto jestem
wypatruję
znaków końca
Subskrybuj:
Posty (Atom)