środa, 27 lutego 2013

PROSTO Z MOSTU




nad brzegiem Brdy
uśpione spichrze trzy
i trzy gracje w smutnych pozach
wciąż nie wiedzą co gotować

do łuczniczki biegnie młodzian
strzałę niesie skąpo odzian
na ramieniu ma sandały
aby w wodzie nie zostały

balansując tak na linie
cicho wzdycha ku dziewczynie
która tego nieświadoma
znów napina łuk w ramionach

strzałą mierzy hen daleko
aż do spichrzy co nad rzeką
wśród gwiazd blasku tuż przy rynku
zażywają odpoczynku

za strzałami chłopak żwawo
biega w lewo albo w prawo
a przez rzekę przejść nie może
bo wciąż strzela dziewczę hoże

miłość wszak to platoniczna
przy teatrze jest łuczniczka
adorator wciąż nad wodą
oddzieleni długą drogą

wtorek, 5 lutego 2013

POGUBIENIA


szukam siebie we mgle
z dala od miejskiego zgiełku
milknącego w ślepych zaułkach
brukowanych przedwojenną kostką

tu światło latarni
sączy się leniwie
w ciemność

odgłos kroków odbija się echem wystrzału
od ścian kamienic
wiekami  wpatrzonych oknem w okno

próbuję scalić rozproszenia
w wyraźniejsze kontury
schematy pasujące do świadomości
bez zaprzeczeń i paranormalnych złudzeń

w nieostrościach
zacierają się granice
sensu