w karcie dań prawdziwe cuda
tylko czy zjeść to się uda
Nagły przypadek
amnezja dopadła go z ranka
zapomniał kim była kochanka
Impotencja
przez różowe okulary
nie widziała że za stary
Blondynka
trzepotanie rzęsami
często kończyła łzami
Praktycyzm
pęknięty dzban nie nosił wody
wyrzucili go
choć był niezwykłej urody
Rozwód
w aktach sprawy napisali krótko:
była powódką
Nic w przyrodzie nie ginie?
zniknął cukier z cukiernicy
i figura baletnicy
Pamięć wybiórcza
przy bufecie
zapominał o diecie
Dylemat słomianego wdowca
obrączka w kieszeni
stanu nie odmieni
Przewrotny
wczoraj szukał przyjaciela
dzisiaj drzwi mu nie otwiera
Ulicznik
pozostawił obraz na murze
w naturze
Sympatyczny
szczerzył w uśmiechu usta
do lustra
Przeistoczenie
zaczynał od dzień dobry
potem zmieniał twarz w łeb kobry
Wielbicielka
biegła za nim boso
z kosą
Wakacyjna miłość
pójdzie za tobą na koniec świata
ale tylko do końca lata
Mówca
aby nie tracić wątku
zaczynał wciąż od początku
Na wiecu
powiedział A głosem stanowczym jak przystało na polityka
powiedzieć B już nie zdążył ramiona skulił i uszy zatykał
Doświadczony
krytyk na krytykanctwie poślizgnął się krytycznie
nową modą w krytyce nazwał to błyskawicznie
Uczestnik bójki
najgorsze w tym wszystkim było to
że sam nie wiedział o co tak naprawdę szło
Zgodnie z fizjologią
nie mógł stać stale
na piedestale
Nie wszystko złoto
zakochał się w królewnie
teraz płacze rzewnie
Kolej losu
ślepe zaufanie do słowa pisanego
na manowce zwiodło już niejednego
Kobieta lekkich obyczajów
za pieniądze
gotowa jest zaspokajać żądze
Okazjonalnie
fajnie jest
gdy ktoś ma gest
Podrywacz
rozpłakał się przy krojeniu cebuli
niech go ktoś do piersi przytuli
Strategia
dla dobrego polityka
najważniejsza jest taktyka
Porozumienie
do konsensusu doszli okrężną drogą
uznając że zgodzić się nie mogą
Rachunek sumienia
rozrachunek z sumieniem był krótki
wszystko co zrobił to wina wódki