czwartek, 31 grudnia 2009
SYLWESTER TROCHĘ INNY
witała nowy rok w ażurach bandaży
misternie owiniętych
wokół ogolonej głowy
za oknami plejada fajerwerków
fontanną kolorów tryskała wśród gwiazd
petardy zagłuszały bicie serca
unosiła palce do brzegów kołdry
w tanecznym układzie
na bose stopy
czółenka w zaciszu półek
podziwiały wieczorową suknię
na wieszaku w domu
strzelały korki szampana
czas przekraczał kolejny próg
życzeniami pomyślności oszalał świat
na oiomie
budziła się ponownie do życia
lżejsza o guz
- Irenie
misternie owiniętych
wokół ogolonej głowy
za oknami plejada fajerwerków
fontanną kolorów tryskała wśród gwiazd
petardy zagłuszały bicie serca
unosiła palce do brzegów kołdry
w tanecznym układzie
na bose stopy
czółenka w zaciszu półek
podziwiały wieczorową suknię
na wieszaku w domu
strzelały korki szampana
czas przekraczał kolejny próg
życzeniami pomyślności oszalał świat
na oiomie
budziła się ponownie do życia
lżejsza o guz
- Irenie
sobota, 26 grudnia 2009
PUSTE MIEJSCE
tulą ciebie do snu
sosnowe kołysanki
tenor wiatru w świerkowych igłach
śnieg okrywa puchową kołdrą
lulajże lulaj powtarza las
w ciszy nocy tej jednej jedynej
lśnią płomienie w szklanych zniczach
kolorowe jak lampki na choince
na której mniej bombek niż zazwyczaj
lodowacieją storczyki i róże
między nimi betlejemska gwiazda
urzeka karminową świeżością
w kieszeniach zmięte chustki
wilgotne i takie dzisiaj bez znaczenia
bo przecież Bóg się rodzi
czwartek, 24 grudnia 2009
W TEN SZCZEGÓLNY CZAS
zaświeć gwiazdo wigilijna
pokaż drogę do stajenki
tam gdzie w żłobie Jezus leży
pośród siana nagusieńki
kołysankę matka śpiewa
obok Józef starszy wiekiem
patrzy nieco zadziwiony
jak sam Bóg stał się człowiekiem
z pól pasterze nadbiegają
nisko głowę skłania bydło
dary wiozą trzej królowie
mirrę złoto i kadzidło
dziś opłatkiem się dzielimy
w blasku Twojej świętej chwały
podnieś rękę i ze żłóbka
pobłogosław naród cały
wtorek, 8 grudnia 2009
ZAMIESZKASZ TUTAJ
wybraliśmy dla ciebie nowy dom
dom na wzgórzu
z widokiem na zachody słońca
po przeciwnej stronie las
stare sosny lśnią bursztynem żywicy
kołyszą się szumiąc o wieczności
niedaleko mostek i stawidła młyna
struga wypełniona wodą po brzegi
szemrze coś o przemijaniu
a nad wszystkim niebo
bliżej niż kiedykolwiek
burą chmurę przytula do ziemi
do milczących krzyży
pośród których wyrósł dziś
jeszcze jeden
dom na wzgórzu
z widokiem na zachody słońca
po przeciwnej stronie las
stare sosny lśnią bursztynem żywicy
kołyszą się szumiąc o wieczności
niedaleko mostek i stawidła młyna
struga wypełniona wodą po brzegi
szemrze coś o przemijaniu
a nad wszystkim niebo
bliżej niż kiedykolwiek
burą chmurę przytula do ziemi
do milczących krzyży
pośród których wyrósł dziś
jeszcze jeden
NIEBO PŁACZE DESZCZEM
wokół nas skrzydlate anioły
emanują dobrymi myślami
przytulają do serca
ocierają łzy
nawet te z koronki
w kolorze białym czy ecru
wykrochmalone lub nie
to już bez znaczenia
ważne tylko że są
Subskrybuj:
Posty (Atom)