dziadek miał wielkie sercetakie czekoladowe
z piernika
rozpływało się
gorącym uśmiechem
na nasz widok
lgnęliśmy jak muchy
umorusani szybowaliśmy
w przestworzach
i cały świat był nasz
z ostatnim słowem
ciszą opadaliśmy
na trawę
pod gruszą
dość było miejsca
dla wszystkich

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz