środa, 24 września 2014
ZMIERZCH W CENTRUM MIASTA
* zdjęcie z internetu www.zarzadcy.com.pl
Z cyklu: Fontanny bydgoskie
wrześniowy schyłek lata
rozsypał się po ulicy kasztanami
rozzłocił w koronach drzew
jeszcze ciepły powiew wiatru
choć zmrok już nadchodzi szybciej
i światła wcześniej zyskują na jasności
na jednej z ławek przed focusem
określam swoje tu i teraz
nie spiesząc się nie goniąc za niczym
za plecami empik z reklamą 3 za 2
z książkami których nawet
nie spróbuję wszystkich przeczytać
kiedyś była tu rzeźnia
w niej Salinger przez chwilę życia
wystawiał swą wrażliwość na próbę
w oddali pylon nowego mostu
dworzec pks tętniący zwykłym rytmem
tramwaj hamuje ze zgrzytem
tuż przed stopami drewniane kładki
prostokątna misa fontanny
ciche szemranie leniwie spokojne
plusk plusk chlap chlap plusk
słupki wody przelewają się
w regularnych odstępach czasu
oddycham pełną piersią moim miastem
szukając sił i nadziei na jutro
zanim wstanę zanim wmieszam się w tłum
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem zachwycona tym wierszem jak rownież innymi z tego cyklu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń