niedziela, 31 maja 2009

WIĄZANKA ŚLUBNA

a oni tacy młodzi
zakochani przecież o to chodzi
trzymają się za ręce
trochę mocniej trochę więcej
cały świat

a oni tacy piękni
wystrojeni i ponętni
w białej sukni i w smokingu
limuzyna na parkingu
w liściach wiatr

a oni tacy prości
nieskomplikowani w swej miłości
dziś obrączki założyli
wczoraj jeszcze dziećmi byli
miodu smak

a oni tacy wzniośli
nie wiadomo kiedy dorośli
wśród kremowych róż naręczy
ona obok niego klęczy
mówią tak

czwartek, 28 maja 2009

ŁZY MATKI


Łzy matki.
Wielkie i ciężkie,
jak ołowiane kule.
Przeszywają serce na wskroś
bezlitosnym bólem.
Właściwie takie nic.
Tylko trochę wody
i trochę soli.
Więc czemu tak boli?

wtorek, 19 maja 2009

IMPRESJA



Nie potrafię wyrazić słowami co czuję,
Więc pozwól, że obraz dla ciebie namaluję.
Ponad obłokami na błękitnym niebie
Wschodzi złote słońce i tylko dla ciebie
Zamienia w brylanty ranne krople rosy,
Promieniami wplata w siwe twoje włosy.
Przez łąkę płynie strumyk , abyś dla ochłody
Mogła z niego zaczerpnąć krystalicznej wody.
Jeszcze zielone drzewo, by cieniem chroniło
Twoją twarz przed słońcem, by jej nie spaliło.
A na drzewie ptaki radośnie śpiewają
O chwilach bez zegarów co wolno mijają.
Obok drzewa stół. Na nim owoce i kwiaty.
Dalej ganek winem porośniętej chaty,
Wstążki do kapelusza, który nosisz w maju,
Abyś miała pięknie i dobrze jak w raju
I by twoje dłonie odpoczęły wreszcie
Niezależnie od tego, gdzie w tej chwili jesteś,
Mamo...

niedziela, 17 maja 2009

FOCUS


spacer w lesie
wiosna budzi się pomału
czasem nawet sam las nie wie
czy to kwiecień
czy to wrzesień
dobrze że ma chociaż ciebie
serio a nie dla kawału
echo niesie
wyszeptane wierszem słowa
życie rodzi się od nowa
promień słońca lśni na ławce
utrwalony w foto klatce

wtorek, 12 maja 2009

PARĘ KROPLI WALERIANY

za sterem pełny spokój
serce nie uderza o burtę
w rytmie rozkołysanych fal

egzotyczną rumbę
zatańczymy innym razem
najważniejsze żeby trzymać kurs

pomarszczony horyzont
przypomina graffitti
z murów wall street

spacer z głową w chmurach
pamiętasz wtedy księżyc
nie pozwalał spać

nie chciałaś wracać
osunęliśmy się na ławkę
rozdzierając ubrania

opadanie nie musi być
początkiem końca

czwartek, 7 maja 2009

NA MAJÓWKĘ



pobiegniemy razem dziadku
ty na nogach ja na kołach
wiatrem drzewa się kołyszą
obsypują kwieciem pola

pobiegniemy w dal przed siebie
wąską ścieżką wzdłuż strumienia
wśród kamieni i sitowia
odnajdziemy swe marzenia

pobiegniemy choć inaczej
wciąż trzymając się za ręce
młodzi sprawni zapomnimy
o tym że już nigdy więcej

piątek, 1 maja 2009

LUKSY ZAMIAST KALORII


nie do twarzy mi w słomkowym kapeluszu
wolę wiatr we włosach i marcowe piegi
ukryte we fiołkach

skubię trawę bosymi stopami
co wybiegły z porannych pantofli
ku soczystej zieleni

można polubić dietetyczne śniadania
każdą ilość wschodów słońca
wcale nie na deser

mówisz że dziwaczeję wiosną
że codziennie takie same
i że wiele takich

tych samych już jednak nie będzie