
pobiegniemy razem dziadku
ty na nogach ja na kołach
wiatrem drzewa się kołyszą
obsypują kwieciem pola
pobiegniemy w dal przed siebie
wąską ścieżką wzdłuż strumienia
wśród kamieni i sitowia
odnajdziemy swe marzenia
pobiegniemy choć inaczej
wciąż trzymając się za ręce
młodzi sprawni zapomnimy
o tym że już nigdy więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz