- dla Małgorzaty Lebdy
wiersz zamiast fotografii
noc wcale nie była taka ciemna
do granatu skłaniała się bardziej niż do czerni
wędrujące cienie przystanęły w świetle latarni
przytuliłaś się do słonecznika
z rozmiłowaniem i zjawiskowym zachwytem
przymknęłaś oczy nikły uśmiech rozjaśnił twarz
może w myślach pobiegłaś łąkami na przełaj
w stronę rodzinnego domu na podkarpackiej wsi
gdzie zza płotu witały cię kwiaty żółte piegowate
sterczące na wyniosłych łodygach
i brzęczenie miododajnych pszczół
wyobraźnia podpowiadała studium chwili
a może chwila sama w sobie stanowiła punctum poezji
uchwycona na fotografii która nie powstała
chociaż powinna być
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz