poniedziałek, 14 kwietnia 2014
OD WIEŻY DO WIEŻY
* zdjęcie z internetu www.integra-wyjazdy.pl
na Złotej Uliczce już nie słychać dźwięku
brzęczenia monet w kupieckich kufrach
ptak w złotej klatce nie udaje że śpiewa
maleńkie domki tkwią przytulone do siebie
mocno oparte plecami o zamkowe mury
jakby lękały się samodzielnego istnienia
jakby wciąż słyszały skargę alchemików
tajemne zaklęcia i wróżebne szepty
albo jęki torturowanych nieszczęśliwców
w nocy Złotą Uliczką spacerują cienie
zamyśleni poeci jakby znów podążali
na spotkanie literackie pod dwunastką
miniemy się z nimi w nikłym świetle latarni
uściśniemy dłonie gdzieś ponad wiekami
zanim słońce ożywi pastelową barwą sny
na Złotej Uliczce już nie słychać dźwięku
brzęczenia monet w kupieckich kufrach
ptak w złotej klatce nie udaje że śpiewa
maleńkie domki tkwią przytulone do siebie
mocno oparte plecami o zamkowe mury
jakby lękały się samodzielnego istnienia
jakby wciąż słyszały skargę alchemików
tajemne zaklęcia i wróżebne szepty
albo jęki torturowanych nieszczęśliwców
w nocy Złotą Uliczką spacerują cienie
zamyśleni poeci jakby znów podążali
na spotkanie literackie pod dwunastką
miniemy się z nimi w nikłym świetle latarni
uściśniemy dłonie gdzieś ponad wiekami
zanim słońce ożywi pastelową barwą sny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz