czwartek, 9 września 2010
NIBY NIC
właściwie nic się nie stało
gołąb jak dawniej wydziobuje ziarno z ręki
stary Jan czyta gazetę paląc fajkę
od lat twierdzi że papierosy zabijają
właściwie nic się nie stało
w piekarni ciepły chleb w kolejce ludzie
wyłuskują z portmonetki drobne na zakupy
zamieniają parę grzecznościowych słów przy wyjściu
właściwie nic się nie stało
serce bije jak wczoraj rytm zatokowy w normie
żebrak pod kościołem w tym samym ubraniu
rzucam parę groszy które i tak nie wykupią od śmierci
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz