piątek, 23 października 2009

DYNAMICZNIE LUB STATYCZNIE


jesiennie
coraz bardziej ponuro i sennie

kolczaste kasztany na głowę
lecz tylko łupiny połowę
wygarniam spod liści

żadnych korzyści

w poszukiwaniu słońca
krople deszczu strącam
i mokre mam rękawy

nie ma sprawy

ptaki odlatują na południe
zanim mróz zawita grudniem
zdążą wrócić przed majem

ja na zimę zostaję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz