niedziela, 17 lutego 2019

PUNKT WIDOKOWY II

                                                                                                                       zdjęcie z internetu
wycięli drzewa morwy sprzed domu
skrzydlaci przyjaciele już nie przylecą
nie będą kłócić się o dojrzałość owoców

przepychać się trzepotać skrzydłami
przeskakiwać z furkotem z gałęzi na gałąź
nie będą więcej siadać na parapecie

po drugiej stronie okna puste krzesło 
wsparte szczebelkowym oparciem o stół
nogami kurczowo trzyma się podłogi

jakby chciało ocalić swój drewniany byt
niedoskonały przecież wytarty i rozchwiany
przed ostatecznym sądem

cisza w kącie przyklękła żałobnie
dławi w gardle wyciska łzy z oczu
na paciorkach różańca modli się o wieczność


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz