niedziela, 19 czerwca 2016

PORANEK

                                                                                                                                        zdjęcie z internetu

ptaki budzą się tuż przed świtem
zanim ugodzony blaskiem światła granat nocy zblednie
pierwszym trelem wdzierają się w wszechobecną ciszę

najpierw niepewnie głosem dobytym z zaspanego gardła
z ochrypłą nutą dysharmonii nagle urywaną
jakby czekając na odzew z sąsiedniego drzewa

potem głośniej przeciągle coraz bardziej tkliwie
kolejnym zaśpiewem gdzieś z gęstwiny liści
pisklęcym kwileniem z rodzinnego gniazda

z pierwszym promieniem słońca coraz więcej
szczebiotu gwizdu wytrawnych solówek
zamieszania wrzawy pohukiwań w radosnej euforii

wszystkie te terlikania, ćwierkania, świergolenia
łączą się krzyżują nakładają na siebie chórem
w niepowtarzalnym musicalu na powitanie dnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz