sobota, 10 marca 2012
NA BARYKADACH
stajemy naprzeciw siebie
uzbrojeni w słowa
które ranią
gdyby mogły zabijać
z pewnością byłoby łatwiej
odwrócić się plecami
odejść
zamilknąć
na zawsze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Są to wiersze pisane prostym językiem, cytując za Romain Rollandem „ nie dla garstki wybrednych, lecz dla tysięcy, dla najprostszych, najskromniejszych. ” Wiersze wpisane w kalendarz i tworzone w międzyczasie. Mają określone miejsce w konkretnej rzeczywistości. Wynikają wprost z życia. Z tego powodu nie są w poszczególnych tomikach posegregowane tematycznie.
Są wiersze rymowane, osadzone w liryce klasycznej, miarowej. Tuż obok występują wiersze białe. Są wiersze krótkie i dłuższe. Podobnie jak chwile w życiu. Są i te żartobliwe, wesołe, pełne zachwytu nad pięknem otaczającego świata, wiersze weselne, wiersze dla dzieci, ale są i poważniejsze, poruszające problemy samotności, odrzucenia, bezdomności, rozczarowania, niepokoju, żałoby.
W moich wierszach występują elementy subtelnej symboliki, wieloznaczności, otwartych zakończeń. Ostateczny odbiór i interpretacja należy do czytelnika, w jego indywidualnej, aktualnej sytuacji.
Poezja jest jak spotkanie poety z czytelnikiem, gdzieś pomiędzy tym, o czym poeta pisał a tym, w jaki sposób odebrał jego słowa czytelnik . Przebiegu, a tym bardziej końca takiego spotkania, nie da się przewidzieć.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTe bolesne słowa są często najsilniejszą bronią, jaką możemy użyć przeciw drugiej osobie. Czasem dobrze jest zamilknąć, niekoniecznie na zawsze. A wiersz bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń