poniedziałek, 21 listopada 2011

MIKSER



szklany klosz
kruchą warstwą oddziela
ja – tutaj od ja – tam

wzrokiem przenikam przezroczystość
myśli biegną bez granic
rozproszenie zwrot kondensacja

ile jesieni zostało poza mną
ile srogich zim upojnych wiosen
ile burzliwych lat

wykreślam sobą linię życia
stąd można postawić następny krok
w każdą stronę

dotykam szkła
zostają ślady linii papilarnych
podobno niepowtarzalne

wyjątkowe

3 komentarze:

  1. Witam Serdecznie Moją Wychowawczynię z Koloni w Dobrzyniu Nad Wisłą Bardzo Serdecznie Pozdrawiam i Jestem Bardzo Mile Zaskoczony Pani Twórczością Całkiem Niedawno Byłem w Bydgoszczy w Szpitalu i Tak Sobie o Pani Miło Pomyślałem Pozdrawia Wychowanek Tomasz z Mogilna Proszę o Odpowiedz na Mój Krótki Wpis www.Sokol125@wp.pl POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry,

    Chyba poznaję to piękne miejsce na zdjęcu otwierającym Pani blog:)

    Z poetyckim pozdrowieniem,
    Karol

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie się we fraszkach
    możliwość chowa
    bym je mógł trochę
    tu komentować?
    LW

    Zapraszam:
    jantoni341.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń