piątek, 20 marca 2009
JESIONKI z cyklu "Drzewa nad stawem"
kłóciły się drzewa o to co jest modne
najpiękniejsze w barwach najbardziej wygodne
zaszumiał dąb stary że najlepsze glany
w brązowym kolorze lekko podpalanym
wygięła się brzoza tupnęła obcasem
złoty tylko złoty ponad wszelkim czasem
stroi wiotką kibić okrywa ramiona
wierzba witką grozi bo wciąż jest zielona
przesłoniła głowę tylko siwą chustą
do twarzy jej w szarym szemrze wody lustro
zgodnie zawołały kołysząc się klony
że wciąż najmodniejszy jest kolor czerwony
jak wytrawne wino i usta dziewczyny
koralami brzęczą dumnie jarzębiny
wyniosła topola preferuje żółty
w tym odcieniu nosi sukienkę i buty
potrząsają liśćmi w geście przekonania
wiatr psikusa sprawił zerwał im ubrania
poszarzały wszystkie nagle obnażone
wyśmiały je sosny nagością zgorszone
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojojoj...ale się dzieje...to Ci sosny!!! co do koloru czerwony koniecznie czerwony Luycynko
OdpowiedzUsuńoczywiście...prym wiodą czerwone pantofelki... jesteś cudowna. Przeciwieństwa pobudzają wyobraźnię i wyzwalają pozytywną energię!