piątek, 11 września 2009
ZAKRĘT
Wargami spijasz rosę z płatków róź,
Splatasz dłonie w wieniec laurowy
Wysoko nad głową
I tylko ty sądzisz,
że jesteś Cezarem.
Wzniesiony nad tłumem, nad światem
Zaciskasz oczy do łez,
A tam – Statua Wolności
W chmur koronę spowita
Kryje zbolałą twarz.
W nikłym blasku świecy
Setki zdań niedokończonych,
Zaczętych myśli, przerwanych snów,
Oszalały łomot serc
Na skrzydłach białych mew.
Ponad czasem, ponad dymem
Wznosisz obie dłonie do laurów,
Wargami szukasz pąków krwawych róź.
I tylko ty sądzisz,
że jesteś Cezarem.
11.09.2001 r.
Splatasz dłonie w wieniec laurowy
Wysoko nad głową
I tylko ty sądzisz,
że jesteś Cezarem.
Wzniesiony nad tłumem, nad światem
Zaciskasz oczy do łez,
A tam – Statua Wolności
W chmur koronę spowita
Kryje zbolałą twarz.
W nikłym blasku świecy
Setki zdań niedokończonych,
Zaczętych myśli, przerwanych snów,
Oszalały łomot serc
Na skrzydłach białych mew.
Ponad czasem, ponad dymem
Wznosisz obie dłonie do laurów,
Wargami szukasz pąków krwawych róź.
I tylko ty sądzisz,
że jesteś Cezarem.
11.09.2001 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz