myślałam…
myślenie wypełnia pustkę
jest jak garnek z kipiącym mlekiem
wszystko jest na zewnątrz
wszystko jest we mnie
jedno od drugiego oddzielone skórą
nie połączysz równoległych światów
zadziwiająco przeciwstawnych
w iluzorycznej odsłonie powiek
w ślepych zaułkach
myśli snują się jak czarne koty
przysiadając na przedprożach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz